4 699,00 zł
Pearl Monitor
Opis
Zestaw głośnikowy Pearl Monitor.
Z ogromną przyjemnością prezentujemy Państwu kolejny zestaw z linii Pearl - Pearl Monitor.
Pearl Monitor oferuje dźwięk, który może kojarzyć się ze znacznie większymi kolumnami, przekaz jest odpowiednio wypełniony i jednocześnie przejrzysty, oddający pełny klimat nagrań. Zestaw ten dedykowany jest do niedużych pomieszczeń jako system stereo lub uzupełnienie o satelity w Kinie Domowym.
Pearl Monitor to dwudrożna konstrukcja oparta o starannie dobrane przetworniki. Głośnik wysokotonowy posiada tekstylną kopułkę, natomiast głośnik niskotonowy ze sztywną membraną z włókna szklanego ma dodatkową wentylację pod dolnym zawieszeniem, redukującą zjawisko kompresji przy większych poziomach głośności.
Te monitory nie boja się ciężkiej muzyki, ale też w odpowiednio wyrafinowany sposób odtwarzają spokojne klimaty dopieszczonych realizacji.
Impedancja | 8 Ohm |
Pasmo przenoszenia | 45 Hz - 20 000 Hz |
Moc nominalna | 50 W |
Moc maksymalna | 80 W |
Efektywność | 86dB |
Wymiary [W x H x D] | 200 x 390 x 250 mm |
Waga | 7,5 / sztuka |
Głośnik niskotonowy | Pylon Audio PSW 18-80/S |
Głośnik wysokotonowy | Pylon Audio PST T-80/8 |
Maskownica | Tak/opcja |
Gwarancja | 5 lat (2 lata standard + 3 lata rejestracja produktu) |
Dostępne kolory: | Czarny, orzech, wenge, biały HG. |
Jeżeli mają Państwo pytania lub wątpliwości służymy radą i pomocą od poniedziałku do piątku od 7.00 do 16.00.
Kom. (0) 514 874 591
Email:biuro@pylonsa.pl
Pędrak
Pierwsze wrażenie to solidne, sztywne pudło i wielkie zszywki, którymi było spięte. Kolumny zafoliowane, solidnie otulone dwiema styropianowymi płytami. Jedna z nich jednak złamana i moc białych kulek fruwająca swobodnie po wyjęciu sprzętu. Sugerowałbym więc rozważenie zamiany wyprasek na gąbkowe zabezpieczenie; takie jakie miałem przy wzmacniaczu: Sam zestaw obejrzałem dokładnie. Podoba mi się:) Świetny kolor, solidna stolarka, jednym słowem gustowny smak w prostocie. Ponadto klimat napisu firmowego i biel membrany głośnika... Wszystko mi pasuje, nie mam najmniejszych uwag. Pokój w typowym bloku epoki Gierka:) Gram na 12 metrach kwadratowych. Moje muzykalne trio to: Odtwarzacz CD Cambridge Audio CXC. Magnetofon Technics RS-BX747. 24 lata u mnie, wciąż żywotny na wysokim poziomie. Wzmacniacz Cambridge Audio CXA60. Zestaw oddalony jest od siebie o 140cm, licząc bliższe boki. Przód kolumn od tylnej ściany to 80cm tak więc mają zapewniony"oddech" Ja siedzę w odległości 290 - 300cm. Warunki lokalowe jak widać są pewnym ograniczeniem w kwestii akustyki lecz nie jest źle. Wrażenia z odsłuchu...:) Pierwszego dnia zagrały około 3 godzin. Podpięte tylko pod Pioneera. Czułem ukrytą moc jak również fakt że stać je na dużo więcej i dlatego na spokojnie czekałem. Grały tak jakby zostały ściśnięte gumowym rzemieniem. Kolejny dzień to skrajna odmiana. Diametralnie lepszy dźwięk, coraz większa swoboda w muzycznym przekazie i wręcz niezwykła muzykalność. Uśmiech, uśmiech, uśmiech...:) Minęło kilka dni, nadeszła sobota tak więc małe przemeblowanie. Wszystko po to by zestaw ustawić satysfakcjonująco. Ponadto pierwsze podłączenie pod wzmacniacz. Przewody jak na razie z marketu. Miedź o przekroju 2mm. Mijają 3 tygodnie codziennego grania i jestem wręcz oczarowany:) To co czuję przede wszystkim to niezwykła swoboda w kreowaniu każdego gatunku muzycznego. Niesamowita muzykalność i szczegółowość przekazu. Płyty czy nagrania, które, jak mi się wydawało, znam na pamięć, odkrywają przede mną zupełnie nowe dźwięki dotychczas mi nieznane. Poza tym neutralność dźwiękowa. Ten kwartet zgrał się idealnie. Nie narzuca mi ciepła, chłodu, wysokich, niskich tonów. Gra tak jak lubię i mogę zatracić się w muzyce kreowanej przez ten sprzęt godzinami. Łapię się na tym, że uśmiech nie schodzi z mego oblicza. Tym większa radość, że kolumny wraz ze wzmacniaczem kupowane były "w ciemno"; sugerowałem się jedynie opiniami internautów. Muszę przyznać z największą satysfakcją, że intuicja po raz kolejny mnie nie zawiodła. To był przysłowiowy strzał "w dziesiątkę":) Apropos dźwięków... Pylony potrafią potężnie wybrzmieć zróżnicowanym basem. Kilka utworów w tej kwestii szczególnie utkwiło mi w pamięci: Chemical Brothers "under the influence" - konkretne zejście w niskie rejestry. Piękno basowego tła wybrzmiało w powyższym utworze jak również w: Snow - "informer" Antix - "cold night" Depeche Mode - "strangelove" George Michael - "desafinado" The Prodigy - "climbatize" Nastrój i tęsknotę za czymś co ma się ku końcowi dostrzegam z kolei w: George Michael - "one more try", "cowboys and angels" Wspaniała gitara prowadząca i emocje w głosie u Skunk Anansie - "hedonism" Słucham wielu gatunków. Pylony zacnie sprawdzają się również w muzycznej energetyce - drum'n'base czy też mocniejsze gatunki - Ministry, Metallica, Fear Factory, Unleashed. Jest konkretna moc i niezwykły wręcz burzowy przekaz. Tak jak lubię:) Osobnym tematem jest szeroko pojęty chillout czyli spokój jak również bogactwo dźwięków; tudzież ich tajemniczość. Niezwykłe detale, plumkania, pętle dźwiękowe... To wszystko podczas odsłuchu Hallucinogen - "in dub" . Ponadto moje ulubione Aes Dana czy Carbon Based Lifeforms. Naprawdę polecam dla odpoczynku i subtelnego uśmiechu:) Na koniec wspomnę tylko o Jean Michel Jarre - oxygene 2. TEN UTWÓR W MOIM ODCZUCIU JEST TUTAJ ABSOLUTNYM MUZYCZNYM MANIFESTEM I POWINIEN BYĆ PUSZCZANY JAKO KAWAŁEK TESTOWY:) Chciałem osiągnąć kilka zakładanych celów w odsłuchu: - nocne seanse z subtelnym, basowym pomrukiem. Nocą muzyka brzmi niezwykle smakowicie. - swoboda i neutralność przekazu ze sporym zapasem mocy. - dalsze odkrywanie nowych dźwięków w rzekomo znanych mi utworach skoro ciągle ma to miejsce. - świadomość, że ten sprzętowy kwartet naprawdę karmi się swoistą synergią. Muszę przyznać, że to wszystko mi się udało stąd też moja ogromna satysfakcja:) To tyle apropos mych muzycznych doświadczeń z nowym sprzętem.
Marcin Tosik
Witam serdecznie. Może na wstępie tego maila napisze tak ...... jak pierniczę za taka cenę tak wykonana obudowa tak dokładnie położony lakier i zrobione wykończenia? coś niesamowitego!!!!! W trakcie wygrzewania z godziny na godzinę miałem coraz większa gęsia skórkę!!!!!! przy słuchaniu mojej ulubionej muzyki po trzech dniach wygrzewania to już była masakra tak zaskakiwały mnie średnicą i góra pasma oraz ich szczegółowością (bo trudno wyłączyć w świadomości ich cenę gdzie i tak mi nikt nie wierzy, że naprawdę tyle kosztowały i każdego odsyłam do sprawdzenia ceny).Bas? jak na monitory niesamowicie niski dla mnie super ,nawet średni bas jest konturowy ,dość szybki i dobrze wypełniony. Monitorki mam podłączone do Rotel RA-980 XB , źródło dźwięku streamer YAMAHA WXC-50 kompresja FLACK , pomieszczenie pokój 20 m2 Dziękuje ze jest tak świetna firma polska PYLON i ze buduje tak niesamowite kolumny.
Daniel Lewandowski
Szukałem kolumn podstawkowych z dobrą sceną, basem konkretnym ale nie mulącym, średnicą melodyjną ale nie krzykliwą, wysokimi tonami, które nie dają po uszach. Powiem tak: słuchałem kilku egzemplarz y różnych producentów i w salonie słysząc Dynaudio DM 2/ 7 prawie klękałem przed nimi, lecz powiedziałem sobie: spokojnie weź na odsłuch domowy i wtedy zobaczysz znaczy usłyszysz. I co? I w domu okazało się że całą wspaniała scenę diabli wzięli, bas łupał tak że nawet przy niskich poziomach głośności było go za dużo, wysokie tony wzięły wolne, o środku nawet nie będę się rozpisywał ... Pomyślałem wówczas że nie tędy droga, bo jest za droga. Po co wydawać kupę kasy za znaczek który de facto nie gra? Pylony w moich planach były do kupienia jako numer jeden lecz nie miałem ich początkowo gdzie odsłuchać. Gdy w końcu wypożyczył em ze sklepu to gdy nadszedł czas ich zwrotu po prostu ich nie oddałem. W tej cenie to po prostu REWELACJA! !! Nasi rodzimi producenci wytworzyli produkt, który bije na głowę konstrukcje 2 razy droższe. Otrzymałem świeże kolumny, więc jeszcze się wygrzewają lecz już po 2 dniach grania słychać różnicę in plus. Pylon Pearl Monitor w kolorze orzech z każdą godziną słuchania potwierdza ją że wybór był bardzo rozsądny. Towarzyszyły im Denon PMA 735R i Denon DCD 735. Pylon - dziękuję serdecznie . Edit: Od 2016 roku wzmacniacz to Onkyo A-9030 i odtwarzacz CD C-7030. Budżetowy sprzęt zaskoczył mnie sceną, melodyjnością i świetnym wyważeniem tonalnym. Niedawno Awolnation z Windows pokazał, jak bardzo potrafi wychylić się membrana i to przy liniowej pracy. Miałem przez jakiś czas wrażenie, że wysokich tonów jest za mało....od czucie okazało się błędne. Możecie nie wierzyć, ale na tej konfiguracji sprzętu słychać czy realizator nagrania się postarał czy rejestrował jak leci.
Artur Michalek
"Wszystkomające" głośniki, spełniające wymagania domowników - grają doskonale i wspaniale wyglądają. Już od samego poczatku ma się wrażenie, że to produkt klasowy - solidne opakowanie doskonale zabezpiecza monitorki w transporcie. Podczas rozpakowywania jest jeszcze lepiej - biała, połyskująca, a przede wszystkim bardzo solidna skrzynka - wyglądają bardzo estetycznie i aż chce się je eksponować, a nie "upychać po kątach". Ekscytacja - podłączanie, wygrzewanie i to jest TO !!! Grają z Denonem AVR-X2400H i jest bardzo dobrze, mimo wielkości pomieszczenia (ponad 30 m2) znacznie przekraczającej rekomendację dla tej wielkości i mocy. Kupowałem świadomie, czytałem recenzje, ale i tak jestem pozytywnie zaskoczony. Bez wzglądu na gatunek muzyczny dają radę - zakup tych głośników to "cała przyjemność po mojej stronie". Dziękuję !!!!
MM
Oglądałem osobiście w sklepie, a po wypakowaniu oczywiście pozytywnie:) Sprzedawca uprzedził, żeby nie forsować kolumn po wygrzaniu stwierdzam że to jest "inny świat" :), super dźięk Pomieszczenie około 30 m2, myślałem o zakupie kolumn podłogowych ale sprzedawca doradził, że przy moim budżecie te monitory będą lepsze od kiepskich kolumn. Podłączone do Pioneer SX-N30AE, w końcu można posłuchać radia bez szumów:)
Robert
Świetne głośniki Pylon Pearl Monitor, stosunek jakośći do ceny chyba najlepszy na rynku, do tego Polski producent. Brzmienie oraz jakość wykonania zasługuje na 5 gwiazdek. Grają z Yamaha RX-397 i zdecydowanie wzmacniacz dostał swoją drugą młodość, wcześniej grał z podłogowymi Magnatami Supreme 800 - zdecydowanie lepiej wypadają mniejsze Pylony.
d.pearl
Podstawkowe Pearl Monitor kupiłem w ciemno 5 lat temu, po przeczytaniu opinii i recenzji w necie. Potrzebowałem przyzwoicie grające kolumny, w tzw. sprzęcie do sypialni. Zagrały fajnie. Ale podłączyłem je też na próbę do mojego głównego (na tamtą chwilę) zestawu NAD C375/CD546. Szczęka mi opadła. Dosłownie. W życiu nie podejrzewałem, że małe, niepozorne, kosztujące wtedy 900 zł. głośniczki, zagrają lepiej niż precyzyjnie zmodyfikowane podłogowe Tannoy Mercury F4. Perły wróciły do sypialni a na miejscu Tannoy, postawiłem Sapphire 25. Dzisiaj mam zupełnie inny, znacznie lepszy system niż mój pierwotny zestaw NAD, i wiecie z czym gra? Z Diamondami 28. Możecie wierzyć lub nie ale tak jest. Każda z kolumn Pylon'a, od Pearl, poprzez Sapphire do Diamondów wykazu progres. Każda gra lepiej, to oczywiste ale wymagają precyzyjnie dobranej elektroniki. Na dzisiaj zakończyłem poszukiwania sprzętu i cieszę się muzyką. W sypialni nadal grają Pearl Monitor, w salonie Diamond 28 i nie zamierzam tego zmieniać. Pozdrawiam wszystkich i wielu wspaniałych chwil z muzyką życzę :)
Marcin Bronowski
Zestaw pylon pearl monitor był pieczołowicie zapakowany (pochwalam!), dzięki czemu nie było najmniejszej skazy. Kolumny naprawdę prezentują się elegancko i klasowo! Po prostu miło na nie patrzeć, oceniam je wysoko, są takim cudeńkiem (bardzo dobrze wykonane, spasowane, oklejone, mają estetyczne, jakościowe a nienachalne logo)
Krzysztof
Zapakowane pancernie (na plus), jakość wykonania robi wrażenie, grają i prezentują się niesamowicie. To moje pierwsze poważne audio i jestem oczarowany. Moje Perły grają pod kontrolą Marantz PM66se. Grają bardzo uniwersalnie, myślę, że to super wstęp do przygody z audio! Pozdrawiam
Rafał
Zachęcony doświadczeniami z posiadanymi już od kilku lat Pearl 25, w chwili gdy pojawiła się potrzeba zakupu kolumn podstawkowych od razu skierowałem swoje ucho w stronę Pearl Monitor. Zdecydowanie był to dobry kierunek. Kolumny ustawione są na biurku w małym, domowym gabinecie (ok 10m2) i służą najczęściej do umilania pracy biurowej. Dźwięk jaki się z nich dobywa w 100% zaspokaja moje potrzeby. Zarówno przy cichym graniu jak i przy przekręceniu potencjometru wzmacniacza w prawo mój uśmiech nie schodzi z twarzy, a solidny biurkowy blat potrafi zadrżeć z wrażenia. Dodatkowo elegancji wygląd zdecydowanie poprawi wystrój każdego pomieszczenia. POLECAM!